OH! MY LIPS - BŁYSZCZYK POWIĘKSZAJĄCY USTA Z KWASEM HIALURONOWYM I CHILI | Eveline Cosmetics
O pięknych, pełnych ustach marzy chyba każda z nas. No może prawie każda, bo niektóre z nas natura obdarzyła pięknymi, pełnymi ustami. Ja jednak tego szczęścia nie miałam. Moje usta są jakieś takie niewymiarowe. Dolna warga jest nawet ok, ale górna pozostawia wiele do życzenia... Jest wąska i w dodatku z ubytkami. Aby nieco poprawić wygląd moich ust chętnie sięgam po różnego rodzaju błyszczki, które mają za zadanie nieco powiększyć i wypełnić usta. Wypróbowałam już kilka takich błyszczyków, które dawały różne efekty - raz lepsze a raz gorsze. Teraz zdecydowałam się na wypróbowanie błyszczyku marki Eveline Cosmetics, o którym ostatnio dość głośno jest na instagramie. Mowa oczywiście o błyszczyku powiększającym usta z kwasem hialuronowym OH! MY LIPS.
Eveline Cosmetics - OH! MY LIPS
Aplikacja:
Nakładaj błyszczyk kilkakrotnie w ciągu dnia. Możesz go również stosować na ulubiona pomadkę – nada jej efekt lustrzanego blasku.
Skład:
Polybutene, Pentaerythrityl Tetraisostearate, Paraffinum Liquidum, Diisostearyl Malate, Isocetyl Stearoyl Stearate, Glyceryl Behenate, Caprylic/Capric Triglyceride, VP/Hexadecene Copolymer, Glyceryl Hydrogenated Rosinate, Hydroxystearic Acid, Capsicum Frutescens Fruit Extract, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Olus Oil, Tocopherol, Persea Gratissima Oil, Cannabis Sativa Seed Oil, Propylene Glycol, Water, Zingiber Officinale (Ginger) Root Extract, Benzyl Nicotinate, Ethylhexyl Palmitate, Tribehenin, Sorbitan Isostearate, Palmitoyl Oligopeptide, Ricinus Communis Seed Oil, Simmondsia Chinensis Seed Oil, Sodium Hyaluronate, Octyldodeceth-25, Phenoxyethanol, Decylene Glycol, PEG-8, Ascorbyl Palmitate, Ascorbic Acid, Citric Acid, Dipotassium Glycyrrhizate, Octyldodecanol, Stearic Acid, Magnesium Hydroxide, Aluminum Hydroxide, Sorbitan Oleate, Ethylhexyl Methoxycinnamate, Butyl Methoxydibenzoylmethane, Ethylhexyl Salicylate, Pentaerythrityl Tetra-di-t-butyl Hydroxyhydrocinnamate, Benzotriazolyl Dodecyl p-Cresol, Parfum, Benzyl Benzoate, Benzyl Alcohol, Anise Alcohol, Silica, Mica, Tin Oxide, CI 77891, CI 77491, CI 77492, CI 77499, CI 45410.
Błyszczyk otrzymujemy w kartonowym opakowaniu w kolorze bieli, czerwieni i złota. Grafika opakowania jest ciekawa, przyjemna dla oka i zdecydowanie przyciąga wzrok na sklepowej półce. Zdjęcie przedstawiające usta po użyciu błyszczyku jeszcze bardziej skłania do zakupu.
Błyszczyk OH! MY LIPS ma delikatny kolor jasnego różu a na ustach staje się praktycznie bezbarwny. Kosmetyk ma bardzo przyjemny, jakby kakaowy zapach, że aż ma się ochotę go spróbować :P
Aplikator miękki i precyzyjny, który łatwo i dokładnie aplikuje kosmetyk na usta.
Jeżeli chodzi o działanie i obietnice producenta to jestem na tak i nie. Po nałożeniu błyszczyku na usta w ciągu 5 minut odczuwam delikatne mrowienie i lekkie pieczenie, które nie jest uciążliwe. Mam jednak wrażenie, jakby usta stały się bardzo ciężkie. Kosmetyk świetnie wygładza usta, nawilża i lekko je regeneruje. Pozostawia jednak lepką warstwę, która dla niektórych może być uciążliwa. Co do efektu powiększenia usta to jest tam jakaś różnica, ale bardzo minimalna bez spektakularnego efektu. Usta są nieco pełniejsze i piękniejsze a efekt ten utrzymuje się +/- ok. 1 godziny.
Podsumowałabym ten błyszczyk jako taki kosmetyczny bajer, który fajnie mieć jest pod ręką. Przyda się w nagłych sytuacjach kiedy chcemy aby nasze usta zachwycały swoim wyglądem.
Znacie ten błyszczyk? Sięgacie po błyszczyki powiększające usta?
No nie wiem, czy bym chciała czuć efekt takich "ciężkich ust" ;)
OdpowiedzUsuńChętnie bym go przetestowała. Mam małe usta i ciekawa jestem jak u mnie wyglądałby ten efekt. Nigdy nie miałam uczucia ciężkich ust i ciekawa jestem jakie to uczucie :p
OdpowiedzUsuńno nie wiem jak to inaczej opisać. Jakbyś nałożyła sobie na nie grubą warstwę np. kremu.. tak ci ciąży.
UsuńFajna i rzetelna recenzja
OdpowiedzUsuńja się jakoś nie umiem przyzwyczaić do takich błyszczyków, które powiększają usta...
OdpowiedzUsuńNie zna tego produktu, pierwsze widzę ;)
OdpowiedzUsuńmiałam takie błyszczyki ale jakoś wielkiego wrażenia na mnie nie zrobiły :)
OdpowiedzUsuńgodzina to nie dużo ale zawsze coś, moja siostra regularnie chodzi na powiększanie ust i chyba pójdę w jej ślady
OdpowiedzUsuńja też o tym myślę.
UsuńMiałam kiedyś pomadkę, która miała dawać efekt powiększonych ust, ale nie bardzo lubię efekt tego mrowienia.
OdpowiedzUsuńTo prawda bajer ale cieszy. Tak jak piszesz w torebce powinien się znalesc.
OdpowiedzUsuńMrowienie zupełnie mi nie przeszkadza, ale ta ciężkość mogłaby już nie być taka komfortowa.
OdpowiedzUsuńjest nieco nie komfortowa.
UsuńJestem ciekawa tego efektu. Muszę sobie go koniecznie kupić.
OdpowiedzUsuńChcę go kupić ale obawiam się szczypania, mrowienia.
OdpowiedzUsuńOstatnio koleżanka po użyciu takiego błyszczyka spuchła i wyglądała nieciekawie. Boje się takich specyfików i godzę na wąskie i małe usta
OdpowiedzUsuńojej...
UsuńMam ten błyszczyk. Mam podobne zdanie. Aczkolwiek u mnie mrowienie jest mocniejsze :)
OdpowiedzUsuńMam ten błyszczyk na swojej liście kosmetycznych chciejstw i jestem go szalenie ciekawa :) Tym bardziej, że wiele osób go poleca ;)
OdpowiedzUsuń