Praliny Fruttti di Mare w nowej odsłonie | Vobro
Czekoladki, które kojarzą mi się z dzieciństwem to zdecydowanie Frutti di Mare. Pamiętam jak dziś, gdy tylko w naszym domu pojawiały się te pyszne czekoladki w kształcie muszelek, wszyscy szaleli ze szczęścia, bo wtedy był to u nas towar raczej luksusowy.
Dziś smakiem czekoladek Frutti di Mare mogę się cieszyć zawsze wtedy, gdy tylko mam na to ochotę i choć mogę je mieć na co dzień to za każdym razem i tak rozkoszuję się ich wyjątkowym smakiem, jakbym jadła je pierwszy raz w życiu.
Bomboniera Frutti di Mare
Te słodkie pralinki w postaci muszelek i koników morskich to najwspanialsze połączenie deserowej i białej czekolady z delikatnością kremowego wnętrza o smaku orzechowym, mlecznym, kakaowym i karmelowym. Oryginalne kształty pralin przywołują wspomnienia z wakacji, które dzięki Frutti di Mare mogą trwać cały rok. Udaj się w podróż przez ocean słodkości, kiedy tylko zapragniesz wybornej chwili zapomnienia lub zabierz ze sobą kogoś bliskiego, obdarowując go pralinkami z kolekcji Frutti di Mare.
- Kształt pralin inspirowany jest kształtem owoców morza
- Każda pralina skrywa w sobie nadzienie w jednym z czterech smaków: orzechowym, mlecznym, kakaowym i karmelowym
- Czekoladowa otoczka pralin stanowi miks czekolady deserowej i białej
- Produkt nie zawiera barwników
- Produkt nie zawiera konserwantów
- Opakowanie zawiera hermetycznie zapakowaną wypraskę z pralinami
- Bombonierka z nowoczesnym kwadratowym układem graficznym - bardzo popularnym w segmencie bombonierek typu owoce morza
Czekoladki Frutti do Mare od marki Vobro są z całą pewnością większości z Was dobrze znane, a i mieliście okazję już o nich poczytać na moim blogu, jednak dość niedawno zaszła w nich mała zmiana, której na pierwszy rzut oka nie widać. Mianowicie dotychczas czekoladki były dość słodkie, co nie każdemu mogło przypaść do gustu, dlatego producenci zmienili nieco ich układ.
Kiedyś w czekoladkach była przewaga czekolady białej nad deserową, dziś jest odwrotnie. Spokojnie, praliny Frutti di Mare są nadal słodkie, ( w końcu to słodycze) jednak stały się nieco bardziej wytrawne. Prościej mówiąc, są takie nie za słodkie, nie za mdłe, wręcz idealne, także konsumenci, dla których wcześniejsza wersja była za słodka i mdła z całą pewnością się ucieszą.
Czekoladki na Walentynki
Zbliżają się walentynki, a to świetna okazja, aby obdarować bliską osobą walentynkowymi słodkościami. W tej roli idealnie sprawdzą się czekoladki Love Cherry w iście walentynkowym i miłosnym klimacie, jak sama nazwa wskazuje. Mini wersja (3 pralinki w środku w kształcie serduszka) to idealna propozycja na mały słodki walentynkowy upominek.
Produkty Vobro kupicie między innymi w marketach Dino, Biedronce i Auchan bądź online.
Jak słodycze to jakie: mocno słodkie, czy raczej bardziej wytrawne?
*materiał reklamowy Vobro
Urokliwe te pralinki
OdpowiedzUsuńPyszne, najlepiej w połączeniu z kawą :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię te czekoladki ;)
OdpowiedzUsuńcoś czuje że mój mąż byłby zadowolony z tych słodkości
OdpowiedzUsuńdyedblonde
Świetne czekoladki <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam te praliny :) To świetny pomysł na prezent na wiele okazji.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię te słodkości. Na pewno się na nie skuszę, gdy kolejnym razem będę w Biedronce.
OdpowiedzUsuńI tu mnie masz, uwielbiam jedną pralinkę do porannej kawy, na słodkie sympatyczne rozpoczęcie dnia. Izabela
OdpowiedzUsuńBardzo lubię czekoladki Frutti di Mare.
OdpowiedzUsuńMoje ulubione, są eleganckie i smaczne, w sam raz na prezent dla kogoś bliskiego
OdpowiedzUsuńA przy okazji! Widziałam je niedawno w którymś sklepie i pomyślałam, że to super pomysł na Walentynki lub dzień kobiet
UsuńPiękne czekoladki, idealne na prezent dla bliskiej osoby :)
OdpowiedzUsuńSwego czasu chętnie zajadłam się podobnymi czekoladkami z Lidla, nie wiem czy są one wierną inspiracją tych, które opisałaś :) Ale jeżeli słodycze to koniecznie mega słodkie!
OdpowiedzUsuńUwielbiamy te praliny od Vobro. Moje dziewczyny najbardziej lubią właśnie frutti di mare :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie pralinki! Zawsze muszę mieć do kawy coś słodkiego, przeważnie sięgam po czekoladki, ale ciasteczka też lubię i wafelki :)
OdpowiedzUsuńKażde :P Jakoś w tej kwestii nie wybrzydzam ;) Ale ostatnio w sumie to bardziej żelki niż czekolada ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam je! Swego czasu jadłam sporo (ale nie jestem pewna czy akurat tej firmy) takich czekoladek. :)
OdpowiedzUsuńUwielbia, kocham, szaleję za nimi, jedna do porannej kawy, to jak uśmiech na dobry początek dnia. Izabela Bookendorfina
OdpowiedzUsuńTo fakt, nie każdy lubi bardzo słodkie czekoladki. Chętnie skosztuję też tę wersję.
OdpowiedzUsuńMusisz mi wybaczyć, ale nie lubię tych czekoladek. Ogólnie lubię wszystko co słodkie i czekoladę w każdej ilości ale te mi nie smakują.
OdpowiedzUsuńKiedyś jadłam je nałogowo, teraz omijam, bo tyłek rośnie ;) Rzadko mi się zdarza, żebym jadła słodycze.
OdpowiedzUsuń