BERGAMO Help Sheet Mask - wygładzająca maska w płachcie z ekstraktem z kokosa | Mój ulubieniec pudełka Pure Beauty Happy Winter

Moje ulubione maseczki do twarzy to....?

To oczywiście maseczki w płachcie, na tkaninie (zwał jak zwał) Uwielbiam je za wygodę i szybkość w aplikacji, szybkie działanie oraz fakt, że takie maseczki nie brudzą. Wśród dostępnych na rynku maseczek w płachcie mam naprawdę sporo ulubieńców, które regularnie goszczą w mojej pielęgnacji. Do nich co jakiś czas dołączają nowości, jak np. maska do twarzy na tkaninie marki Bergamo, którą miałam okazji poznać dzięki Pure Beauty.

BERGAMO Help Sheet Mask, maska do twarzy z Coconut

Koreańska maseczka w płachcie z esencją na bazie wyciągu z kokosa, który działa wyciszająco, wygładzająco, kojąco i ochronnie na skórę. Esencja z delikatną naturalną nutą zapachową oraz miła w dotyku tkanina, czynią ten domowy zabieg pielęgnacyjny jeszcze przyjemniejszym. Efekt: ochrona, odżywienie, pielęgnacja przeciwzmarszczkowa

Sposób użycia:

Dokładnie oczyść i osuch twarz. Wyciągnij ostrożnie maseczkę i nałóż na twarz. Wykorzystaj całą esencję pozostałą w opakowaniu, możesz aplikować ją na szyję lub/i dekolt. Pozostaw na 10-20 minut. Następnie ściągnij maseczkę, a resztę esencji delikatnie wklep w skórę do całkowitego wchłonięcia.

Maskę do twarzy HELP! Z ekstraktem z kokosa otrzymujemy w foliowej saszetce o pojemności 25 ml. Szata graficzna opakowania jest całkiem fajna. Widnieje na niej wielki napis HELP!, który zdecydowanie od razu przyciąga wzrok potencjalnego klienta i wprowadza go w zaciekawienie. Na opakowaniu znajdziemy również dużą grafikę kokosów, która nawiązuje oczywiście do składnika aktywnego maski oraz wszelkie inne przydatne informacje.

Maseczka na tkaninie, którą znajdziemy wewnątrz opakowania, była skrojona na miarę moich potrzeb. Idealnie dopasowała się do mojej twarzy a otwory na oczy, usta i nos wycięte były w odpowiednich miejscach. Tkanina, z której wykonana jest maseczka, jest bardzo miła i delikatna w dotyku, co niesamowicie umila pielęgnację, podobnie jak zapach esencji w którym zanurzona jest maseczka. Zapach jest delikatny, lekko kokosowy, niesamowicie przyjemny.

Maseczka zanurzona jest w sporej ilości płyny, co bardzo mi się spodobało, ponieważ cała tkanina była perfekcyjnie nasączona serum. Sam płyn mocno mnie zaskoczył, ponieważ jego konsystencja nie była wodnista, jak to często w przypadku tego typu masek ma miejsce, a wręcz przeciwnie. Konsystencja serum, w którym zanurzona była maska, była taka bardziej gęsta, jakby żelowa, dzięki czemu tkanina maski nie tylko była świetnie nasączona serum, ale i świetnie przylegała do skóry, niczym druga skóra. Normalnie maseczka jakby się do niej przyssała, w efekcie nic nigdzie się nie przesunęło, nie odklejało... tym samym mogła ona zadziałać dużo lepiej i oddać wszystko, co najlepsze naszej skórze z każdego skrawka.

Działanie maseczki do twarzy Bergamo HELP! Oceniam bardzo pozytywnie. Maseczka od razu po aplikacji zafundowała skórze mojej twarzy przyjemną dawkę ochłodzenia, ukojenia i relaksu, a po 20 minutach aplikacji zapewniła mojej skórze perfekcyjną dawkę nawilżenia i niesamowitego wygładzenia. Skóra była widocznie odżywiona, zregenerowana, gładka i pełna blasku. Takie efekty to ja lubię!

Maska do twarzy w płachcie Bergamo HELP! z ekstraktem z kokosa znalazłam w pudełku kosmetycznym Pure Beauty Happy Winter i to właśnie ta maseczka zasłużyła nie tylko na miano mojego ulubieńca, ale i ulubieńca tej edycji boxa. Znajdziecie ją między innymi w HEBE.

A Ty jakie maski do twarzy wybierasz? Znasz już maski do twarzy Bergamo?

*współpraca reklamowa