Piękne, pełne usta to marzenie każdej z nas, sama o takich marzę. Niestety natura obdarzyła mnie niezbyt dużymi ustami. O ile dolna warga jest całkiem spoko, to górna mogłaby być nieco większa, a kontur dokładnie wypełniony.

Na profesjonalne powiększenie usta raczej się nie zdecyduję, bo jest to nie moja bajka, ale chętnie sięgam po różnego rodzaju 'powiększacze ust'.

Ostatnio w moje ręce wpadło serum powiększające usta LIPS UP.

Serum powiększające usta LIPS UP  Nadaje ustom kolor oraz sprawia, że wyglądają pełniej i bardziej zmysłowo. Kombinacja kwasu hialuronowego i lipidów pielęgnuje usta, zwiększając ich objętość. Pomaga redukować zmarszczki w okolicach ust i nadaje połysk.Główne składniki: kwas hialuronowy, lipidy, olejek rycynowy.

W ostatnim pudełku TRUSTED BOX znalazłam cienie do powiek MY Secret. Było to moje pierwsze spotkanie z cieniami tej marki i z pewnością nie ostatnie. Jakość zaskoczyła mnie bardzo pozytywnie. 

My Secret, Glam & Shine, Eye Shadow - Metaliczny cień do powiek 

Cienie do powiek tworzące metaliczną poświatę, która doda spojrzeniu blasku i świeżości. Trwałe, idealnie stapiają się ze skórą i równomiernie pokrywają powiekę. Stwórz dzienny lub wieczorowy makijaż, stopniując intensywność koloru.

Pisanie listów do Mikołaja w dzieciństwie było dla mnie nie lada wyzwaniem. Mama zawsze powtarzała, że mam napisać prawdę, że się jej nie słuchałam, że nie sprzątałam burka i mogłabym tak wymieniać, wymieniać i wymieniać.. To była zdecydowanie ta gorsza część listu, która pewnie nie miałaby końca, gdybym nie skracała jej do minimum pisząc  ' W tym roku byłam bardzo grzeczna' :P

Dalej była już długa lista zabawek, o których marzy każda dziewczynka.

Teraz listy do Mikołaja piszą moje dzieci i o dziwo przychodzi im to bardzo łatwo, a lista prezentów jest bardzo krótka. W tym roku to tylko, albo aż trzy pozycje. Jestem w szoku!

Nawiązując do listów do Mikołaja i późniejszej realizacji listy prezentów mam dla Was propozycję świetnego prezentu, który ucieszy każdego miłośnika i miłośniczkę Peppy Świnki, ale i nie tylko .

Marka Cuccio do niedawna kojarzyła mi się głownie z lakierami hybrydowymi i akcesoriami do paznokci. O lakierach pisałam Wam Tu. 

Korzystając z ostatniej promocji w rossmann, skusiłam się na dosyć popularną pomadę do brwi Wibo.

Jest to moja pierwsza pomada, nigdy wcześniej nie miałam styczności z tego typu produktem. Zawsze używałam tylko i włącznie kredki do brwi, dlatego nie wiedziałam czego mogę się spodziewać.