7thHeaven - Nowa Współpraca / Recenzja - Oczyszczająca Maska 2w1
Ostatnio niebiańska firma nawiązała współpracę z moim blogiem, za co bardzo chciałam podziękować.
Jaka firma da nam niebiańskie doznania?
Oczywiście 7thHeaven
O Firmie:
Producent maseczek -marka Montagne Jeunesse powstała w 1985 r. w Anglii. Z okazji okrągłej 30-tej rocznicy działalności ,postanowiła zmienić nazwę i przechrzcić się na obecną "7th Heaven", czyli "siódme niebo". Nazwę tę wymyślili i wybrali sami klienci. Marka jest laureatem nagród m.in. Beauty Awards 2014,a jej maseczki tworzone są wyłącznie z naturalnych składników, w tym ziół, nie są testowane na zwierzętach oraz z powodzeniem mogą je stosować wegetarianie. Maseczki są sprzedawane w 83 krajach na świecie, a ich znakiem rozpoznawczym są charakterystyczne, kolorowe opakowania. Tak pokrótce można opisać 7th Heaven.
Szczerze przyznam, iż nie miałam wcześniej styczności z tą marką.
Coś tam gdzieś kiedyś obiło mi się o uszy, ale za bardzo nie zagłębiałam się w temat i nie interesowałam się ich produktami.
To był mój błąd!
W ramach współpracy otrzymałam do wypróbowania 3 maseczki
Nawilżającą maseczkę truskawkowy suflet
Maska oczyszczająco owocowa Peel Of
Maska oczyszczająca 2w1
oraz Plastry oczyszczające na nos
Przejdźmy więc do recenzji :)
OCZYSZCZAJĄCA MASKA 2W1 (MASKA I PEELING) CHARCOAL MASQUE, 7TH HEAVEN
OD PRODUCENTA:
Oczyszczająca maska 2w1 (maska i peeling) z drobinkami skorupek orzecha włoskiego, który doskonale peelingują twarz. Naturalny węgiel leczniczy wchłania nadmiar sebum i wyciąga zanieczyszczenia.
Sposób użycia:
Nałóż maskę na oczyszczoną twarz, omijając okolice oczu i ust. Po 20-25 minutach spłucz wodą i osusz delikatnie twarz. Podczas zmywania maski masuj delikatnie twarz przez co pobudzisz mikrokrążenie. Najlepiej stosować maskę raz w tygodniu.
EFEKT:
Oczyszczona i gładka skóra.
SKŁAD:
Aqua (Purified Water), Bentonite (Natural Clay), Kaolin (Natural Clay), Juglans regia (Walnut) shell powder, Illite (Mediterranean clay), Glycerin (Plant origin), Sodium Citrate (Plant origin), Charcoal powder, Pumice (Black lava), Phenoxyethanol, Cetyl alcohol (Plant origin), Glyceryl stearate (Plant orix gi, Xanthan gum (Ntural thickener), Caprylyl glycol, panax ginseng root extract, Amyl cinnamal, Ficus carica (Fig) fruit extract, potassium sorbate, Sodium benzoate.
MOJA OPINIA
Maseczkę znajdziemy w fajnej, kolorowej saszetce. Zapach maski nieco dziwny, sama nie wiem do czego go porównać. Nie martwcie się, nie rai w oczy a po nałożeniu szybko się ulatnia.
Konsystencja maski to dla mnie ideał. Czarna papka, z drobinkami peelingującymi bardzo dobrze rozprowadza się na twarzy, nie spływa.
Po nałożeniu na twarz maska zasycha, ale spokojnie, mimika naszej twarzy na tym nie ucierpi :)
Po 25 minutach wzięłam się za zmycie maseczki i tu jeden minus.. Bardzo ciężko ją zmyć. Musiałam sobie pomóc silikonową szczoteczką do oczyszczania twarzy. Bez niej ciężko byłoby pozbyć się maski.
Efekt po użyciu maski jest rewelacyjny.
Tak jak obiecuje producent, maska świetnie oczyszcza i peelinguje twarz, dzięki czemu przed użyciem maski, nie musimy używać peelingu.
Nie wysusza, nie podrażnia, nie uczula, nie zapycha skóry twarzy.
Pozostawia naszą skórę gładką i miękką, zmatowioną, ze zwężonymi porami.
Taki efekt utrzymuje się długo. Ja jestem już kilka dni po użyciu maski, a moja twarz dalej jest miękka i gładka :)
Maseczka obowiązkowo zostaje wpisana na listę moich ulubionych maseczek.
Przy najbliższych zakupach z pewnością po nią sięgnę.
Wam również bardzo polecam.
Znajdziecie je Hebe, Tesco, Carrefour i w Auchan za cenę 5-7 zł.
Facebook -> https://www.facebook.com/love7thheaven.polska/?fref=ts
Instagram -> https://www.instagram.com/7thheavenpl/
A wy macie swoje ulubione maseczki?