Gliss Kur Supreme Length. Intensywna maska do włosów długich z keratynowym serum, regeneracyjnymi mikro-lipidami i esencją z piwonii.
Kilka dni temu przedstawiłam Wam jedną z masek Gliss Kur, z którą wiązałam ogromne nadzieje, licząc na ogromny zachwyt po tym jak pół internetu postawiło ją na najwyższym podium. Jak się okazało, maska wcale nie jest warta tych wszystkich ochów i achów, a jedyne co zasługuje na uwagę to jej przepiękny zapach nic poza tym. Przy okazji wpisu na temat maski wspomniałam wam, że po tym bublu trafiłam na inną maskę Gliss Kura, która wprawiła mnie w ogromny zachwyt i to właśnie ona będzie dziś bohaterką tego wpisu a mowa o masce Superme Lenght, która intensywnie odbudowuje zniszczenia.
Marka Gliss Kur należy do moich ulubieńców od bardzo, bardzo dawna i mam do niej ogromny sentyment. Do dziś pamiętam swój pierwszy kosmetyk marki, który kupiłam z 15 lat temu a była to już dosyć kultowa ekspresowa odżywka w sprayu Total Repair. Jak ja się nią wtedy jarałam, nawet nie macie pojęcia :P
Choć czasem wśród kosmetyków Gliss Kur trafi mi się jakiś bubel, który nieco mnie zniechęca to i tak zawsze po jakimś czasie do niej wracam.
Gliss Kur Supreme Length. Intensywna maska do włosów długich z keratynowym serum, regeneracyjnymi mikro-lipidami i esencją z piwonii.
Intensywnie odbudowuje zniszczenia włosów, zapobiega przesuszaniu i kruszeniu się włosów oraz nadaje im miękkość i elastyczność.
Stosuj 2-3 razy w tygodniu na mokre włosy pozostaw na 2-3 minuty następnie spłucz.
Maska Gliss Kur Supreme Lenght znajduje się w plastikowym pojemniku o pojemności 300 ml. Opakowanie w kolorze fuksji z metaliczna poświata, która nadaje całości ładnego, powiedziałabym nieco profesjonalnego wyglądu, a zakrętka w kolorze czerni idealnie dopełnia całość.
Maska o perłowym zabarwieniu ma lekką, kremową konsystencję, łatwo rozprowadza się na włosach, dokładnie je otula dla lepszego działania jak i dobrze się z nich wypłukuje. Maska ma przepiękny zapach taki słodko-kwiatowo-pudrowy, który utrzymuje się na włosach jeszcze przez jakiś czas po aplikacji.
Intensywna maska Superme Lenght od Gliss Kur zachwyciła mnie swoim świetnym działaniem od pierwszego użycia. Maska świetnie regeneruje włosy, bardzo dobrze je nawilża, wygładza oraz widocznie poprawia ich stan. Po zastosowaniu maski włosy bardzo dobrze się układają, nie puszą się, świetnie się rozczesują, są zdrowe i lśniące. Kosmetyk nie przetłuszcza ani nie obciąża włosów.
Maska Superme Lenght od Gliss Kur zdecydowanie zasługuje na wysokie noty i miano moich ulubieńców. Ze swojej strony mogę jeszcze polecić linię Ultimate Repair, która uwielbiam!
Znacie linię kosmetyków Gliss Kur Supreme Lenght? Jaki jest Wasz ulubiony kosmetyk marki Gliss Kur?
Masek tej marki nie używam, ale bardzo lubię stosować czarny szampon jako rypacz raz na jakiś czas :)
OdpowiedzUsuńJa ten szampon uwielbiam.
UsuńBardzo lubię kosmetyki do włosów z tej marki;)
OdpowiedzUsuńJa też ❤️
UsuńU mnie dobrze sprawdza się mgiełka. Miałam maskę z tej firmy złota i osobiście mi tez podpasowala :)
OdpowiedzUsuń😍❤️
UsuńKiedyś używałam maski tej marki ❤
OdpowiedzUsuńNie miałam tej maski, a i samej serii nie znam
OdpowiedzUsuńBardzo lubię produkty do włosów z tej marki :)
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc do tej pory przetestowałam niewiele produktów zaprezentowanej marki; z pewnością czas to zmienić :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Mam tą maskę i jest spoko :)
OdpowiedzUsuń😊❤️
UsuńSkoro zasługuje na miano ulubieńca to muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńU mnie świetnie się sprawdziła, także polecam 😊
Usuńu mnie się świetnie sprawdzałąm ich maska taka w opakowaniu czarno złotym :)
OdpowiedzUsuńUltimate Repair. Genialna jest ❤️
UsuńNigdy nie miałam maski z tej linii i chyba ogólnie nie używałam też innych produktów tej marki (nie przypominam sobie). Moje włosy bardzo mocno się puszą, więc może ten kosmetyk pomógłby w końcu je okiełznać? ;)
OdpowiedzUsuńMożliwe. Ja też mam mocno puszące się włosy i z tym ta maska świetnie sobie poradziła. Ultimate Repair też będzie dobra.
UsuńWłaśnie mam szampon do włosów tej firmy i całkiem dobrze się sprawdza. Może dokupię jeszcze maskę? :)
OdpowiedzUsuńZ całą pewnością. A jaki masz szampon?
UsuńUnikam tej marki . Mimo to super było poznać
OdpowiedzUsuńmam jej czarną wersję! i ma tak śieszną śliską konsystencję, że szok :D ale jest ogólnie świetna ;D
OdpowiedzUsuńTeż jej używam i jak dla mnie konsystencja jest idealna. Świetnie się rozprowadza na włosach i nie jest toprna.
UsuńLubię kosmetyki do włosów tej marki, najczęściej jestem z nich zadowolona :)
OdpowiedzUsuń❤️
UsuńNie miałam jej wcześniej, ale widzę że dużo pozytywnych opinii:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ja ogólnie mało używam kosmetyków do włosów, ale chyba muszę zacząć...
OdpowiedzUsuńKiedyś często sięgałam po kosmetyki Gliss Kur, ale odeszłam od nich, kiedy nie trafiłam w mgiełkę do włosów i tak mnie jakoś odrzuciło.
OdpowiedzUsuńKosmetyki Gliss Kur używałąm wiele lat, bardzo je lubiłam. W sumie czas powrócić do dobrych, sprawdzonych produktów :) Maski z tej serii jeszcze nie miałam więc tym bardziej chętnie sprawdzę :)
OdpowiedzUsuńTej odżywki jeszcze nie miałam, ale na pewno skuszę się przetestować :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ooo, ciekawy produkt ;)
OdpowiedzUsuńBuziaki, mój blog ♥
Rzadko kupuje maski do włosów bo wolę zdecydowanie odżywki ale to różowe opakowanie i twoja opinia mnie zachęciły :)
OdpowiedzUsuńGliss Kurr is amazing! 🌸
OdpowiedzUsuńBlog de la Licorne *
bardzo lubię kosmetyki Gliss Kur, zwłaszcza szampony i maski, świetnie odżywiają moje suche włosy
OdpowiedzUsuńKiedyś ktoś mi mówił że te maski są bardzo dobre. Musze ja spróbować. Ciekawa jestem
OdpowiedzUsuńciekawa wydaje się byc ta maska. podoba mi się jej skład i własciwości
OdpowiedzUsuńJeżeli chodzi o produkty tej firmy to znam jedynie kosmetyki do stylizacji włosów.
OdpowiedzUsuń