Agnieszka Stolarczyk - Fit desery z kilku składników. Jak jeść zdrowo, nie rezygnując ze słodyczy.
Słodkości to ewidentnie moja słabość i nie mam tutaj na myśli czekoladek czy batoników a pyszne ciasta, babeczki czy słodkie desery. Nie mogę się im wprost oprzeć. Życie zdecydowanie byłoby łatwiejsze, gdyby można było jeść bezkarnie słodkości i nie tyć czyż nie? Zatem co zrobić, aby cieszyć się słodkościami bez wyrzeczeń? Zacząć przygotowywać tradycyjne ciasta czy desery w zdrowej wersji a w tym zdecydowanie pomoże książka Agnieszki Stolarczyk FIT DESERY Z KILKU SKŁADNIKÓW. Agnieszka Stolarczyk to autorka popularnego profilu na instagramie, na którym pokazuje, że słodkie przekąski mogą być zdrowe, sycące, niskokaloryczne i bardzo pyszne.
Fit desery z kilku składników. Jak jeść zdrowo, nie rezygnując ze słodyczy.
Fit desery z kilku składników to przepięknie wydana książka w twardej oprawie pełna przepisów na zdrowe fit wypieki i desery. Już sama okładka w przyjemnym kolorze różu, który kojarzy mi się z kolorem domowego koktajlu z truskawek i otoczką słodkości zachwyca a co dopiero jej zawartość.
Fit desery z kilku składników to książka dla każdego, kto marzy o idealnej sylwetce, bez rezygnacji ze słodkości, każdej mamy, której dzieci kochają słodkości, tak naprawdę dla każdego, kto chce odżywiać się zdrowo, jednocześnie nie rezygnując z łakoci. W książce znajduje się ponad 100 przepisów na pyszne ciasta, desery, wypieki, na zimno na ciepło, a także co nieco na słodkie śniadania bez wyrzeczeń.
Każdy przepis jest jasno rozpisany i przy każdym umieszczone zostało zdjęcie słodkości, na których widok aż ślinka cieknie :) Ponadto w książce znalazło się wiele przydatnych informacji takich jak przegląd mąk, czym zastąpić cukier, jak obliczyć zapotrzebowanie kaloryczne, zamienniki produktów, przelicznik kuchenny i inne.
Latem najczęściej zamiast ciast robię mini desery takie, jakie znane są z popularnych słodkich stołów, dlatego na ten moment najbardziej zachwyciły mnie właśnie przepisy takie desery, których w książce jest mnóstwo tyle, że w znacznie zdrowszej wersji a w smaku praktycznie nie odbiegają od tych znanych mi wcześniej, ba nawet powiedziałabym, że są dużo lepsze, co da się zauważyć, kiedy po deserki przygotowane według przepisu z książki sięgają moje dzieci, bo wcinają je, aż im się uszy trzęsą.
Co tu dużo mówić ta książka to kolejna perełka w mojej kuchni i niewątpliwie największy hit, z której obecnie korzystamy bardzo często. Jak najbardziej polecam każdemu.
Chętnie kupię i wypróbuję przepisy.
OdpowiedzUsuńWarto, bo przepisy są mega :)
UsuńChętnie zaglądałabym do takiej książki :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Totalnie mnie nie przekonują tego typu książki ... zdrowe to względne pojęcie, mnie uczula większość zielonego więc niby zdrowe... a jednak zabójcze ;p
OdpowiedzUsuńUczulenia to już inna bajka. Tutaj chodzi o zdrowe i wartościowe odżywianie, ale jeżeli ktoś ma uczulenie, no to niestety tego typu książki tego nie przeskoczą.
UsuńLubię takie przepisy, im prościej tym lepiej! Zauważyłam jednak, że ostatnio częściej korzystam z przepisów online niż tych książkowych.
OdpowiedzUsuńMnie też zdarza się korzystać z przepisów online, jednak co książka to książka. Mnie znacznie łatwiej jest coś przygotowywać z książką niż z telefonem w ręku czy laptopem na kuchennym blacie.
Usuńz przyjemnością wypróbowałabym kilka przepisó
OdpowiedzUsuńBardzo lubię też formę tych deserków ze słodkiego stołu, można dzięki temu spróbować kilka ; )
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
I to jest w nich najlepsze :D Jak robię je na imprezy rodzinne to zawsze są mega hitem i znikają raz dwa :]
UsuńDefinitywnie wersja dla mnie. Kocham desery.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Kolorowo!
ja też :D
UsuńZjadłabym taki fit deser 😊
OdpowiedzUsuńbardzo fajna książka na czasie, teraz mamy mnóstwo fantastycznych owoców sezonowych,które można wykorzystać do koktajli i innych deserów
OdpowiedzUsuńDo takich deserków sezonowe owoce sprawdzają się idealnie, a jak smakują :D
UsuńLubię takie książki :)
OdpowiedzUsuńRobiłam niedawno zdrowe desery i w moim domu wszyscy je chętnie jedzą. O tej ksiażce zaś wcześniej nie słyszałąm.
OdpowiedzUsuńJa właśnie kolejny raz przechodzę na dietę więc myślę, że taka książka na fit desery by się przydała. :)
OdpowiedzUsuńO to musisz sobie taką sprawić obowiązkowo ;)
UsuńZaciekawiłaś mnie mocna tą książka 😋😋😋
OdpowiedzUsuńI można pichcić :)
OdpowiedzUsuńświetna alternatywa na niezdrowe słodycze i obowiązkowa pozycja dla łasuchów :-) wegańskie rafaello bardzo kusi
OdpowiedzUsuńMyślę, że ta książka znalazłaby u mnie miejsce. Od pewnego czasu nie jem słodyczy, a w okolicach okresu cierpię, bo mocno chce mi się słodkiego. Nie mam jednak pomysłów na takie fit i zdrowe desery.
OdpowiedzUsuńja zaczęłam od wymiany składników w sprawdzonych ciastach, jak mleko czy śmietana to bez tłuszczu/z małą ilością (poza kremówką do ubicia), zmniejszałam proporcję masła/oleju (wtedy daje się mniej mąki, by ciasto nie było twarde), daję też często naturalny miód gryczany albo lipowy zamiast innych słodzików
OdpowiedzUsuńgenialne! muszę mieć tę ksiażkę... uwielbiam takie :D
OdpowiedzUsuń