Peeling Balea Creme | Kremowy peeling do twarzy
Dzień dobry w nowym roku szkolnym
Dzieci odstawione do przedszkola. Starsza pobiegła do koleżanek i kolegów, nawet się nie żegnając z mamą. Z młodą było nieco gorzej. O ile do sali weszła z uśmiechem na twarzy to po chwili zaczął się płacz.
Ja za to mam pół dnia wolnego, tylko dla siebie od nie pamiętam kiedy...
Nie wiem co mam robić :P
Tymczasem zapraszam Was na nowy wpis.
Peeling Balea Creme - Kremowy peeling do twarzy
Promienna, świeża i zauważalnie gładka cera. Peeling Balea Creme poprawia wygląd skóry. Delikatne peelingi mineralne z kamienia wapiennego usuwają martwe komórki naskórka, kompleks srebra zapobiega zanieczyszczeniom skóry. Bogata formuła kremu z olejem z pestek moreli pomaga zachować naturalną równowagę nawilżenia skóry. Peeling przeznaczony jest do każdego typu skóry.
Skład:
AQUA I GLYCINE SOJA OIL I PUMICE I CETEARYL ALCOHOL I GLYCERIN I STEARIC ACID I PERSEA GRATISSIMA OIL I PRUNUS ARMENIACA KERNEL OIL I CETYL ALCOHOL I HYDROGENATED STARCH HYDROLYSATE I CETEARYL GLUCOSIDE I PHENOXYETHANOL I MAGNESIUM ALUMINUM SILICATE I SODIUM CETEARYL SULFATE I PARFUM I SODIUM BENZOATE I XANTHAN GUM I LAURYL GLUCOSIDE I CITRIC ACID I LECITHIN I TOCOPHEROL I ASCORBYL PALMITATE I GLYCERYL STEARATE I LACTIC ACID I GLYCERYL OLEATE I SILVER CITRATE
Peeling otrzymujemy w tubce o pojemności 75 ml. z zamykaniem typu klik. Szata graficzna opakowania utrzymana jest w pomarańczowych barwach.
Peeling ma gęstą, kremową konsystencję pełną drobinek peelingujących.
Drobinki są dosyć ostre, mocno ścierają dokładnie oczyszczając skórę. Ja bardzo lubię takie peelingi, które czuć, jednak jeżeli ktoś tego nie lubi, bądź ma cerę wrażliwą to nie polecam.
Po użyciu peelingu skóra jest gładka, promienna i pełna blasku. Kosmetyk nie przesusza cery, nie pozostawia uczucia ściągnięcia skóry co bardzo mnie zadowala.
Jedynym minusem tego peelingu jest zapach. Nie wiem do czego mogłabym go porównać, ale jest odpychający, przez co wykonywanie peelingu wcale nie jest przyjemne a ja mam jeszcze dwie całe tubki tego produktu, bo mąż zaszalał na zakupach. Nie wiem czy dam radę je zużyć.
Znacie ten peeling ?
Może macie innego ulubieńca marki balea?
Ja nie wiem jak to będzie jak za rok mój pójdzie do przedszkola a młodszy do żłobka :D chyba bardziej ja to będę przeżywać ale chciałabym już iść do pracy :) nie miałam tego pilingu dobrze wiedzieć że zapach ma dziwny bo jeśli chodzi o zapachy to jestem strasznie wrażliwa. Pozdrawiam!:)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tego peelingu :)
OdpowiedzUsuńJa akurat nie używam tego typu peelingów to twarzy :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że u nas nie ma drogerii DM, bo widzę, że produkty Balea wiele osób zachwala. ;) Co do nieprzyjemnego zapachu- może peeling zużyje mąż. :D
OdpowiedzUsuńJa lubię domowe peelingi☺
OdpowiedzUsuńLubię jak kosmetyki mają ładny zapach, też chyba byłabym zniechęcona, gdy produkt do twarzy nie pachniał ładnie :<
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tej marce, ale jeszcze nic nie testowałam. Peeling wydaje się ciekawy ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam nic jeszcze tej marki. Peeling chętnie bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Oo nie wiedziałam że Balea wypuściła taki produkt. Też lubię jak peeling ma wyczuwalne drobiny, gorzej z tym zapachem. Nie wiem czy się skuszę.
OdpowiedzUsuńZ Balea miałam żele i nie przypadły mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńNie używałam jeszcze tego peelingu :) Teraz używam peelingu enzymatycznego na bazie owoców :)
OdpowiedzUsuńAleż zazdroszczę tego pół dnia wolnego:D U mnie jeszcze rok...;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
No niestety już widzę, że przez zapach peeling ten został by u mnie zdyskwalifikowany. Lubię, kiedy coś ładnie pachnie, a jeżeli to tego nie ma, to błąd...
OdpowiedzUsuńblog
blog