Stars from the Stars - Chelatujący szampon enzymatyczny

szampon rypacz

Moje pierwsze spotkanie z marką Stars from the stars nie należało do najlepszych, ale jak to mówią do trzech razy sztuka. W moim przypadku do dwóch, bo kosmetyk, o którym dziś będzie mowa, jest moim drugim kosmetykiem do włosów tej marki do którego „poczułam miętę".

Mowa o chelatującym szamponie enzymatycznym, którego miałam okazję poznać dzięki pudełku Pure Beauty z limitowanej edycji HUSHAAABYE#3

Stars from the stars - Chelatujący szampon enzymatyczny

dobrze oczyszczający szampon do włosów
Chelatujący szampon enzymatyczny z linii Stars from the stars to kosmicznie dobry produkt, a zarazem niezwykły. Ma podwójne działanie – oczyszczające i jednocześnie chelatujące (usuwa osad mineralny z twardej wody, a przy okazji pozostałości po stylizacji), a połączenie delikatnego peelingu enzymatycznego pozwala na własne oczy doświadczyć magii na głowie. Dokładnie oczyszczony naskórek, włosy bez nieprzyjemnej szorstkości i brak podrażnień od dziś będą na wyciągnięcie ręki. Jeżeli odpowiada Ci taki plan, wyrusz z nami w kosmiczną misję po najpiękniejsze kosmyki w całej galaktyce!

Chelatujący szampon enzymatyczny zastosuj podczas mycia włosów. Wydobądź jego niewielką ilość i nanieś na zwilżoną skórę głowy. Kosmetyk pozostaw na kilka minut, pianę rozprowadź na kosmyki, a następnie wszystko dokładnie spłucz.

Szampon otrzymujemy w wygodnej butelce o pojemności 400 ml z aplikatorem w formie pompki, która działa bez zarzutu i ułatwia wydobycie odpowiedniej ilości produktu z opakowania. Plastikowa butelka w kolorze brązu jest pół transparentna, dzięki czemu możemy kontrolować ilość zużycia produktu. Szata graficzna opakowania utrzymana jest w typowej dla marki odsłonie, czyli elementy w różnych odcieniach koloru niebieskiego, srebrne metaliczne elementy, gwiazdki i księżyc symbolizujące gwieździste niebo.


Szampon o dość gęstej konsystencji ma przepiękny lekko owocowy zapach, który kojarzy mi się z jakimiś męskimi perfumami, ale spokojnie zapach ten wyczuwalny jest jedynie tuż po wydobyciu kosmetyku z opakowania. Po rozprowadzeniu szamponu na włosach ulatania się. Szampon jest dość wydajny, łatwo aplikuje się na włosy, średnio się pieni i dobrze się wypłukuje. Działanie szamponu jako szamponu oczyszczającego oceniam jako bardzo dobre. Szampon świetnie oczyszcza skórę głowy z nadmiaru sebum oraz oczyszcza włosy z pozostałości po kosmetykach do stylizacji. Tę czystość włosów da się odczuć już podczas mycia, bo włosy zaczynają „skrzypieć", a na samym skalpie czuć mocne odświeżenie. Po wysuszeniu włosy świetnie się rozczesują i są idealnie przygotowane do dalszych etapów pielęgnacyjnych. Dzięki temu, że jest to szampon enzymatyczny, działa również jak delikatny peeling.



Podsumowując, moje drugie spotkanie kosmetykami do włosów Stars from the Star okazało się bardzo udane. Szampon spełnił moje oczekiwania, jak i obietnice producenta to zdecydowanie przemawia na jego korzyść. Jako kosmetyk zaliczam go do tak zwanych rypaczy, czyli szamponów mocno oczyszczających, jednak o nieco delikatniejszym, ale równie skutecznym działaniu.

Znacie kosmetyki Stars from the Stars? Który kosmetyk jest waszym ulubionym? 





*współpraca reklamowa

Komentarze

  1. Dla mnie mógłby być trochę za mocny ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeszcze nie znam tych kosmetyków.. Ale ten szampon chelatujący to coś czego mi w mojej kosmetyczce brakuje :D

    OdpowiedzUsuń
  3. ta marka jest mi kompletnie nie znana :( takie oczyszczanie przydałoby się moim włosom
    dyedblonde

    OdpowiedzUsuń
  4. To dobrze, że szampon spełnił Twoje oczekiwania, które były zbieżne z obietnicami producenta. To bardzo ważne.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeśli chodzi o szampony, to mało kiedy zmieniam swój wypróbowany, mam zbyt kapryśne włosy.

    OdpowiedzUsuń
  6. markę kojarzę ale jeszcze żadnego ich kosmetyku nie próbowałam, musze to zmienić

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja też nie znam tej marki, więc fajnie, że trafiłam na wpis, który pozwolił mi ją nieco poznać

    OdpowiedzUsuń
  8. Czy to te kosmetyki dostępne w Biedronce? Ja sama widziałam je właśnie w jakimś sklepie, ale jeszcze z nich nie korzystałam. Brakuje mi chelatującego szamponu, więc rozejrzę się za tym,

    OdpowiedzUsuń
  9. Miałam kiedyś innej marki szampon chelatujący i nie zrobił na mnie najlepszego wrażenia, ciekawa jestem jak byłoby w tym przypadku

    OdpowiedzUsuń
  10. Znam kilka kosmetyków tej marki i miło je wspominam. Tego szamponu nie miałam okazji stosować.

    OdpowiedzUsuń
  11. Niestety kosmetyki tej marki nie spełniają moich oczekiwań ;) Już bardziej działa u mnie Isana :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Miałam okazję poznać kilka kosmetyków tej marki, ale moje włosy jakoś się z nimi nie polubiły. Może dam im jeszcze szansę.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za każdy komentarz. To motywuje mnie do dalszej pracy.

instagram