Jak dbać o skórę w okolicy oczu. Poznaj nowość od Pixi - Hydrożelowe płatki pod oczy NutrifEye
Pielęgnacja delikatnej okolicy oczu czasem potrafi sprawić niemałe problemy. Skóra w tej okolicy jest niesamowicie delikatna, podatna na podrażnienia, dlatego wymaga delikatnej i dobrze dobranej pielęgnacji. Niezwykle ważnym i kluczowym elementem jest demakijaż, koniecznie delikatnym płynem bądź mleczkiem oraz aplikacja delikatnego kremu, żelu czy serum przeznaczonego do pielęgnacji skóry pod oczami. Dodatkowo warto wspomóc pielęgnację delikatnej okolicy oka dedykowanymi do tego płatkami pod oczy a skoro o płatkach pod oczy mowa, to dziś chciałam wam przedstawić hydrożelowe płatki pod oczy NutrifEye od Pixi, które są moim nowym odkryciem.
Wiecie, że bardzo lubię kosmetyki marki Pixi. Według mnie są to jedne z lepszych kosmetyków zarówno do pielęgnacji, jak i do makijażu dostępnych na rynku i jest mi niezmiernie miło, że należę do grona osób, które marka obdarzyła zaufaniem i co jakiś czas wysyła mi ich fantastyczne nowości. A jedną z takich nowości są właśnie hydrożelowe płatki pod oczy NutrifEye.
Pixi NutrifEye - hydrożelowe płatki pod oczy.
Zadbaj o swoją okolicę oka i pozbądź się cieni pod oczami z odżywczym działaniem hydrożelowych płatków pod oczy z dodatkiem róży. Płatki zaprojektowane zostały tak, aby łagodzić, zmiękczyć, uelastycznić, uspokoić oraz uzupełnić strukturę skóry delikatnej okolicy pod oczami, jednocześnie minimalizując zaczerwienienia.
Jak aplikować płatki pod oczy NutrifEye od Pixi?
Za pomocą dołączonej szpatułki delikatnie wyjąć płatek z opakowania, następnie nałożyć go na oczyszczoną i oczyszczoną skórę pod okiem. Pozostawić na 10 min, po czym zdjąć i wyrzucić a pozostałości serum delikatnie wklepać w skórę.
Pixi NutrifEye hydrożelowe płatki pod oczy - moja opinia
Płatki pod oczy NutrifEye marki Pixi otrzymujemy w kartonowym opakowaniu w kolorze różu i jasnej zieleni, którego wnętrze skrywa w sobie plastikowe okrągłe pudełko wypełnione płatkami z okrągłym wieczkiem, pod którym znajduje się dodatkowo foliowe ochronne zabezpieczenie, pod którym znajduje się szpatułka do wyciągania pojedynczych płatków, a które daje nam dodatkowo pewność, że produkt nie był wcześniej otwierany.
Pod wieczkiem znajduje się jeszcze jedno plastikowe wieczko, które zabezpiecza sam produkt, przed wysuszeniem. W opakowaniu znajduje się 60 sztuk płatków, co daje nam równo 30 aplikacji, co tym samym przekłada się na wydajność, a jednocześnie oszczędność pieniędzy.
Same hydrożelowe płatki są takiej średniej grubości, wiecie nie za grube nie za cienkie, łatwo się je aplikuje i świetnie przylegają do skóry. W trakcie ich noszenia nic się nie odkleja, nie obsuwa, więc po aplikacji płatków możemy albo przyjemnie się zrelaksować, albo robić milion innych rzeczy w trakcie, bez obaw, że płatki spadną nam z twarzy.
Serum, w którym zanurzone są płatki, ma bardzo przyjemny świeży zapach, który umila każdą aplikację, natomiast samo działanie hydrożelowych płatków dla mnie jest nieocenione.
Od razu nałożeniu płatków da się odczuć niesamowitą ulgę w okolicy oka, przyjemne uczucie chłodu, ukojenia i odprężenia. Po aplikacji delikatna skóra pod oczami jest odżywiona, niesamowicie gładka, miękka i bardziej elastyczna. Obrzęki, opuchlizna po kiepsko przespanej nocy czy zaczerwienienia znikają niemal całkowicie, pozostawiając skórę piękną i promienną, co zauważą wszyscy wokół.
Płatki pod oczy nie wywołały u mnie żadnego dyskomfortu, czy podrażnień. Dla jeszcze lepszych efektów hydrożelowe płatki pod oczy warto trzymać w lodówce.
Myślałam, że mam już ulubione hydrożelowe płatki pod oczy marki Pixi, czyli DetoxifEYE, których używam od lat, jednak teraz moimi ulubieńcami zdecydowanie zostaną płatki NutrifEye. No uwielbiam je!
A ty jak dbasz o delikatną skórę pod oczami? Sięgasz po hydrożelowe płatki pod oczy? Masz swoich ulubieńców?
Zobacz także:
*współpraca reklamowa
Swego czasu kupowałam żelowe płatki w takich jednorazowych pudełkach, ale nie lubię ekologicznego marnotrawstwa. Doceniam, że tu jest miesięczny zapas w jednym słoiczku. Super!
OdpowiedzUsuńJa też, ale znacznie bardziej opłaci się jedno takie duże.
UsuńNie wiedziałam, że Pixi ma takie płatki pod oczy. Myślę, że bardzo dobrze by się u mnie sprawdziły, bo mam okropną skórę pod oczami.
OdpowiedzUsuńMa i to całkiem spory wybór. warto się skusić.
UsuńKocham takie płatki i zużywam ich naprawdę sporo. Marki Pixi jeszcze nie znam. Stosowałam jedynie trzy rodzaje toników i były mega, reszty produktów nie znam.
OdpowiedzUsuńJa też, a te od pixi ciągle goszczą w moim domu.
UsuńMiałam kiedyś płatki pod oczy Pixi i byłam z nich zadowolona, fajnie działały i chętnie je stosowałam
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam ich płatki i kupuje je regularnie
UsuńNie próbowałam jeszcze takich płatków, ale bardzo mnie kuszą.
OdpowiedzUsuńWarto wypróbować
UsuńOstatnio mało sypiam i mam opuchnięte oczy, takie płatki mogą być dla mnie zbawieniem.
OdpowiedzUsuńIdealnie się sprawdza
UsuńTo dobrze, że jesteś zadowolona z tych hydrożelowych płatków. Może też się na nie skuszę.
OdpowiedzUsuńWarto, bo są naprawdę świetne.
UsuńWyglądają bardzo obiecująco, należę do grona osób, które wiecznie mają cienie pod oczami.
OdpowiedzUsuńJa też 😔
UsuńTakie płatki z pewnością działają bardzo kojąco na skórę, zwłaszcza tą wrażliwą przy oczach, ciekawa jestem tego efektu.
OdpowiedzUsuńO tak, idealnie się sprawdzają. Polecam wypróbować.
Usuńmuszę w końcu zabrać się za testy tych platków pod oczy :0 mam nadzieję, że będę z nich zadowlona, lubie kosmetyki pixi !
OdpowiedzUsuńZ całą pewnością
UsuńZnam i bardzo lubię doskonały produkcji i ma fajny skład
OdpowiedzUsuń❤️
UsuńCiekawe płatki. Będę je miała na uwadze. Sama stosuję czasami chłodzące kompresy żelowe. :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie używałam płatków pod oczy, będę musiała sprawdzić je, cieszę się że są one w słoiczku. Przynajmniej są ekologiczne.
OdpowiedzUsuńI cenowo wychodzą lepiej, niż kupowanie takiej ilości w jednorazowych opakowaniach.
Usuń