Ewa Przydryga - "Żródlisko" - recenzja książki

26 lipca swoją premierę miała książka autorstwa Ewy Przydrygi pt. Żródlisko, Świetny thriller psychologiczny, który ukazał się nakładem wydawnictwa Muza Shadows.

Ewa Przydryga - Żródlisko

Ma umrzeć. Musi umrzeć.

Taki jest nadrzędny cel.

W radiowym konkursie Lila wygrywa rodzinny pobyt w luksusowej rezydencji. Położony z dala od miasta dom wydaje się idealnym miejscem na weekendowy wypoczynek. Ale idylla szybko przemienia się w prawdziwy koszmar.

Gdy Lila budzi się następnego ranka, odkrywa, że łóżeczko jej dwuletniego synka jest puste. Przeszukiwanie ogromnego domu i terenu wokół niego nie przynosi żadnych rezultatów. Jedynym tropem są ślady czyichś stóp prowadzące nad pobliskie źródlisko.

Wkrótce staje się jasne, że nagroda w konkursie nie jest przypadkowa, a dom i źródlisko są misternie skonstruowaną śmiertelną pułapką. Chora gra, w której wszyscy są pionkami, toczyć się będzie nie tylko o życie małego Adasia…

Do czego jeszcze może się posunąć bezwzględny oprawca? Czym odpowie mu zdesperowana rodzina, gotowa zrobić wszystko, by odzyskać dziecko?

Lila młoda kobieta, żona Piotra i matka dwuletniego Adasia wiedzie normalne życie, jednak nie jest do końca szczęśliwa. Jej małżeństwo przechodzi kryzys, a tajemnica z przeszłości ciąży na niej i nie pozwala o sobie zapomnieć. Pewnego dnia niespodziewanie w konkursie radiowym Lila wygrywa rodzinny pobyt w położonej z dala od miasta, niesamowitej, bardzo luksusowej rezydencji nad Źródliskiem. Idealne miejsce na weekendowy rodzinny wypoczynek.

Do rezydencji nad Żródliskiem Lila zabiera męża, syna, siostrę Adę oraz ojca. Wszyscy są bardzo podekscytowani wspólnym wyjazdem oraz wizją spędzenia weekendu w takim miejscu. Rezydencja robi na nich ogromne wrażenie, a technologiczne nowinki, w jakie wyposażony jest dom, robią ogromne wrażenie. Pierwszy dzień pobytu w rezydencji nie zwiastuje niczego złego. Wieczorem wszyscy kładą się spokojnie spać, a rano budzą się w zupełnie nowej rzeczywistości... Gdy Lila budzi się o poranku, zauważa, że jej synka nie ma w łóżeczku. Początkowo myśli, że może zabrała go jej siostra lub ojciec, jednak okazuje się, że maluch przepadł bez śladu. Wszyscy zaczynają gorączkowo przeszukiwać teren całej rezydencji, bez rezultatu. Nie mogą wezwać pomocy, gdyż telefony nie mają zasięgu, a brama wjazdowa do rezydencji została zamknięta..

Okazuje się, że wygrany pobyt w rezydencji był częścią planu i chorej gry, w której rodzina Lilki jest pionkami. Jeżeli uda im się przejść wszystkie zaplanowane przez tajemniczego oprawcę zadania być może uratują małego Adasia. W grę wchodzi również koszmarna tajemnica sprzed lat, którą rodzina Lilki ukrywa przed światem....

Żródliko to moje drugie spotkanie z twórczością Ewy Przydrigi, które oceniam jako niesamowicie udane. W książce podobało mi się naprawdę wszystko, co się rzadko zdarza. Historia opowiadana jest głównie w teraźniejszości, jednak czasem pojawiają się elementy przeszłości, które mają nam rzucić nowe światło na całą historię, jednak tak naprawdę praktycznie do samego końca nie pozwalają czytelnikowi rozwiązać sprawy i to jest świetne.

Autorka stworzyła niesamowitą książkę, z genialnym pomysłem na fabułę, która wciąga czytelnika od pierwszej strony. Stopniowe budowanie napięcia, strach, mrok i niewiadoma, które towarzyszą nam przez całą lekturę, nie pozwalając nam się od niej oderwać.

Najbardziej w książce podobał mi się opis samego Źródliska oraz rezydencji nad Źródliskiem, która jest niesamowita, naszpikowana technologicznymi nowinkami, rozwiązaniami, których w życiu bym się nie spodziewała. Widać, że autorka świetnie się do wszystkiego przygotowała. Szacun!

Podsumowując

Żórdlisko to naprawdę świetny thriller psychologiczny, który zadowoli każdego, zwłaszcza fana książek autorki. Przeczytasz go jednym tchem.

Zobacz także:

Ewa Przydryga - Pomornica 

*współpraca recenzencka