SHIONLE COLLAGEN nawilżająca maska z kolagenem

koreańskie maseczki SHIONLE

Shionle to nowa marka, która dołączyła do Pure Beauty. W ich ofercie znajdziemy świetne kosmetyki koreańskie, które z całą pewnością pokocha każda z nas.

W pudełku Pure Beauty Happy Care znalazłam jeden produkt marki Shionle, a jest nim kolagenowa nawilżająca maska do twarzy, a że maski kolagenowe bardzo lubię, to szybko wzięłam się za jej przetestowanie. Jakie efekty dało się zauważyć po wykonaniu pielęgnacji z maską do twarzy Shionle? Zaraz się tego dowiecie.

SHIONLE COLLAGEN nawilżająca maska z kolagenem

kolagenowa maska do twarzy

 

Hydrolizowany kolagen przeciwdziała pogarszaniu się stanu skóry, ma zdolność do zatrzymywania wody, poprawia też jędrność i elastyczność.

Trehaloza wpływa na poprawę nawilżenia oraz odżywienia skóry. Ponadto silnie regeneruje naskórek, dzięki czemu staje się on gładki i ochroniony. Ekstrakt z kwiatów rumianku łagodzi podrażnienia skórne i wspiera barierę ochronną. Wyciąg z korzenia rdestu japońskiego wzmacnia odporność i poprawia wygląd skóry, między innymi ze względu na wysoka zawartość rozweratrolu. Nawilżająco-ujędrniająca maseczka do twarzy z hydrolizowanym kolagenem przywraca skórze jędrność, sprężystość i odpowiedni poziom nawilżenia.

Sposób użycia: Po oczyszczeniu skóry, nałóż maskę na twarz. Po 15-20 minutach zdejmij maskę i pozostałość płynu wklep delikatnie opuszkami palców w skórę do całkowitego wchłonięcia.

Skład: Water, Glycerin, Propylene Glycol, Sodium Hyaluronate, Methylpropanediol, Phenoxyethanol, Polysorbate 80, Carbomer, Triethanolamine, Trehalose, Betaine, Allantoin, Xanthan Gum, Alcohol Denat., Butylene Glycol, Hydrolyzed Collagen Extract (500ppm), Camellia Sinensis Leaf Extract, Centella Asiatica Extract, Glycyrhiza Glabra (Licorice) Root Extract, Chamomilla Recutita (Matricaria) Flower Extract, Polygonum Cuspidatum Root Extract, Rosmarinus Officixnalis (Rosemary)Leaf Extract, Scutellaria Baicalensis Root Extract, Chlorphenesin, 1,2-Hexanediol, Disodium EDTA, Fragrance.


Maskę do twarzy w płachcie Shionle Collagen otrzymujemy w dość dużej foliowej saszetce, typowej dla tego typu produktów. Szafa graficzna opakowania jest prosta i przyjemna dla oka. To połączenie różu i beżu z elementami bordo i czerni, które bardzo fajnie ze sobą współgrają. Wnętrze opakowania skrywa w sobie maseczkę w płachcie, która zanurzona jest w sporej ilości serum, a wręcz nim ocieka. W sumie to dobrze, bo mamy pewność, że cała maseczka jest nim dobrze nasączona, a pozostałości serum w opakowaniu możemy wklepać w twarz po wykonaniu pielęgnacji z użyciem maski.

Tkanina maseczki jest duża, więc idealnie przylega do twarzy a otwory na oczy, nos i usta wycięte są w odpowiednim miejscu. Zdecydowanie na plus.

Działanie maseczki oceniam jako bardzo dobre. Od razu po nałożeniu maski na twarz czuć przyjemny chłód, ukojenie i odprężenie. Po około 20 minutach widać naprawdę świetne efekty. Skóra jest rewelacyjnie nawilżona, odżywiona, ukojona, zregenerowana, miękka, gładka i odrobinę bardziej sprężysta. W efekcie skóra twarzy prezentuje się pięknie i zdrowo. Z całą pewnością regularna aplikacja maseczki Shionle Collagen przyniesie jeszcze lepsze efekty i sprawi, że skóra stanie się również bardziej jędrna (po jednej aplikacji nie dało się zauważyć tego efektu).

Ja jestem bardzo zadowolona z działania tej maski do twarzy i z całą pewnością będzie ona regularnie pojawiać się w mojej pielęgnacji, zwłaszcza że cena maseczki nie jest wygórowana a na stronie https://oneorganic.eu/ można kupić ją w cenie 6,90,-



Wolicie maseczki w kremie czy takie w płachcie? Znacie już markę Shionle?



*współpraca reklamowa 

Komentarze

  1. Lubię wszystkie maski, a te w płacie łącze z masażem rollerem i dzięki temu efekty są lepsze

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeśli chodzi o markę Shionle, to wydaje się, że jest to interesująca nowość na rynku kosmetyków koreańskich. Ciekawe, jakie inne produkty mają w swojej ofercie i czy są równie skuteczne jak maska kolagenowa.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję za informację o tej masce, na pewno wiele osób z niej skorzysta.

    OdpowiedzUsuń
  4. miałam wersję z witaminą C i fajnie się u mnie sprawdziła, liubie maski w płachcie

    OdpowiedzUsuń
  5. Chyba czas zafundować sobie małe domowe spa i właśnie taka maseczkę. Potrzebuje chwili dla siebie, a tak najlepiej mi się regeneruje.

    OdpowiedzUsuń
  6. Właśnie mi przypomniałaś, że miałam ją wypróbować. Zaraz to zrobię, bo mnie zaciekawiłaś.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za każdy komentarz. To motywuje mnie do dalszej pracy.