Wspomnienia z wakacji | Mielno | Unieście | Gąski

Cześć Kochani! Wracam do Was po urlopie. Dwa tygodnie długiego odpoczynku dobrze mi zrobiło. Odstresowałam się, zwolniłam tępo, i wypoczęłam na 100% Tego był o mi od dawna trzeba. 

W tym roku urlop spędziliśmy już 4 raz w Unieściu. Unieście jak i Mielno kolejny raz zachwyciło mnie bardzo pozytywnie. Wiele osób zawsze mówi 'no gdzie do Mielna na wakacje i to z dziećmi' a Nam właśnie tam najbardziej się podoba. Zresztą nie tylko Nam, bo jest więcej takich osób. 

Kolejny raz w Unieściu wakacje spędzali również nasi przyjaciele z moją chrześnicą, także dzieci były zadowolone jeszcze bardziej niż my, bo mogły cały tydzień razem się bawić. W ciągu roku nie widzimy się zbyt często ze względu na odległość w jakiej od siebie mieszkamy. 

Plaże i ulice tętniące życiem, cisza i spokój nad jeziorem - zabawa i odpoczynek w jednym. Kolejny raz zatrzymaliśmy się w Ośrodku wypoczynkowym Interszyk, który znajduje się nad samym jeziorem Jamno i jest totalną oazą spokoju. W ośrodku można wynająć pokoje, apartament lub domek. My standardowo wybraliśmy domek z dwoma pokojami, aneksem kuchennym i łazienką, który mieści się na terenie ogrodu ośrodka. Dla dzieci jak i dorosłych to istny raj.. Mnóstwo miejsca do biegania i zabawy, plac zabaw, altanki, miejsca do grillowania, własne wyjście nad jezioro - dla Nas miejsce idealne. Gorąco polecam.

Zdjęcia z ogrodu.

Tuż za płotem ośrodka znajduje się duży miejski plac zabaw oraz siłownia na powietrzu. Zresztą w bliskiej odległości od ośrodka znajdują się kolejne dwa, duże place zabaw i siłownie, także dzieci nudzić się nie będą :D

Jezioro Jamno

Standardowo musiałam odwiedzić każde stoisko z pamiątkami, objeść się pysznymi goframi i zajadać się najlepszymi lodami jakie można zjeść nad morzem - Lodziarnie Żmuda-Trzebiatowskich - polecam!

W samym Mielnie byliśmy każdego dnia - raz szliśmy spacerkiem, raz jechaliśmy autobusem a raz rowerkami 4 kołowymi - mega frajda dla dzieci, gorzej dla mnie :P

Mielno

Będąc w Mielnie nie może zabraknąć zdjęć z foką oraz rybką. Obowiązkowo co roku nowe :P

 Obowiązkowym wakacyjnym punktem jest również latarnia morska w Gąskach. 

Hitem tegorocznych wakacji okazały się lody mini melts

oraz styropianowe, świecące samoloty, któremu moja młodsza córka odgryzła skrzydła :P

Pogoda przez cały tydzień była w kratkę - dwa dni mega upału, jeden dzień mega zimny i deszczowy, reszta dosyć ciepła. Woda w morzu zaskoczyła Nas koszmarnie niską temperaturą, ale moje dzieci są wytrwałe i im zimna woda była nie straszna :P 

Tegoroczne wakacje nad morzem zaliczam do jak najbardziej udanych z +3 kg. na wadze. Wiecie, to ta ryba w cieście :P 

Jeżeli wybieracie się do Unieścia na wakacje to dobrze zjeść można na stołówce 'U Przyjaciół' - naprawdę smaczne jedzenie. Pyszną rybę zjecie w smażalni Przystań oraz smażalni Syrenka. Obie smażalnie serwują również ryby. A jeżeli macie ochotę na pizze to wybierzcie się do pizzerii Kaprys.

A Wy gdzie byliście w tym roku na wakacjach? A może wakacje dopiero przed Wami?