Męska pielęgnacja z męskim kremem NA TU I TERAZ marki Janda
Mojego męża bardzo ciężko namówić na kupno jakiegokolwiek kosmetyku do pielęgnacji cery. Od lat wierny jest tylko kremowi Nivea i to temu najzwyklejszemu, jaki znamy od wielu lat.. No, ale ja się nie poddaję i po wielu, wielu próbach, prośbach i groźbach wreszcie się udało! Dał się namówić na zmianę kremu. Wybór padł na krem Tu i Teraz marki Janda.
Janda MĘSKI KREM NA TU I TERAZ
To krem doskonały dla Ciebie jeśli:
Poszukujesz kremu na Tu i Teraz. Żyjesz szybko, spędzasz wiele godzin przed urządzeniami cyfrowymi i jesteś narażony na zanieczyszczenia środowiskowe. Ponadto nie lubisz przesadnej pielęgnacji i uważasz, że wystarczy jeden krem. Taki, który:
- jest tak komfortowy, że nie czuć go na skórze,
- szybko się wchłonie,
- poprawi nawilżenie,
- wygładzi i zmiękczy skórę,
- zadba o Twój dobry wygląd przez wiele godzin.
Krem otrzymujemy w kartonowym opakowaniu w kolorach srebra i czerni. Opakowanie prezentuje się bardzo elegancko i męsko. W środku skrywa się produkt zamknięty w plastikowym opakowaniu w kolorze bieli i czerni. Posiada wygodny aplikator w formie pompki, który ułatwia dozowanie odpowiedniej ilości produktów.
W przypadku mężczyzn jest to rozwiązanie zbawienne :P:P Co do aplikacji trzeba uważać, ponieważ jedna pompka dozuje zbyt dużą ilość kosmetyku... tak zwane 'pół pompki' będzie idealne.
Krem o gęstej konsystencji i przyjemnym zapachu przypominającym męskie perfumy, łatwo rozprowadza się na skórze i szybko się wchłania pozostawiając delikatny tłusty film. Mój mąż jest bardzo zadowolony z tego kremu. Dobrze nawilża, poprawia wygląd skóry, która jest wygładzona, odżywiona i przyjemnie miękka. Krem posiada również filtr SPF 15, dzięki czemu zapewnia ochronę przed promieniowaniem słonecznym o której mężczyźni bardzo często zapominają.
A jak to jest z Waszymi facetami? Chętnie sięgają po kosmetyki do pielęgnacji cery czy raczej im z nimi nie po drodze?
U mnie męża też ciężko na coś namówić w kwestii pielęgnacji, ale zainteresowałaś mnie tym kremem, więc niebawem mu go kupię :) U mnie mąż najchętniej korzysta z kosmetyków 3w1 itp. :D
OdpowiedzUsuń3w1 to najlepsza opcja dla facetów :P
UsuńTa żeby mój mąż chciała takie cuda stosować 😂
OdpowiedzUsuńmój nie chciał, ale wreszcie dał się przekonać :P
UsuńMój mąż ma krem do twarzy i pod oczy, dostał od mnie w prezencie ale żeby używał muszę mu ciągle przypominać
OdpowiedzUsuńtak to już jest z tymi chłopami :)
UsuńU mnie jest bardzo podobnie, a najlepiej kiedy nie używa żadnego kremu ;) tak to już chyba jest z naszymi facetami :)
OdpowiedzUsuńniestety.
UsuńFaceta trudno jest przekonać do testowania tego typu kosmetyków :D
OdpowiedzUsuńdokładnie.
Usuńfajnie, że takie męskie kremy istnieją, ale nie mam komu polecać
OdpowiedzUsuńMój sięga po podstawowe ale nie przykłada uwagi do tego, jak wygląda np. opakowanie kremu. Kompletnie mu to bez znaczenia czy będzie na opakowaniu dla kobiet, czy dla facetów i zazwyczaj idzie na łatwiznę i kradnie mi, jak coś kupię itp. :D
OdpowiedzUsuńJa mojego nauczyłam sięgać po kosmetyki do pielęgnacji, choć nie było to proste :D A ten krem zapowiada się bardzo ciekawie :)
OdpowiedzUsuńja właśnie mojego uczę. idzie całkiem nieźle :P
UsuńNawet nie wiedziałam, że Janda ma w ofercie produkty dla facetów :)
OdpowiedzUsuńno ja właśnie wcześniej też nie :P Dopiero jak wpadł nam w ręce ten krem :P
UsuńMojemu mężowi nie jest po drodze z pielęgnacją. Musze go zmuszać do tego :)
OdpowiedzUsuńja mojego też :P
UsuńDamskie kosmetyki marki Janda znam, ale dla mezczyzn po raz pierwszy widze.
OdpowiedzUsuńMój mąż też nie jest zwolennikiem pielęgnacji, nie gustuje w kremach do twarzy i innych "wynalazkach" :) Ale o dziwo, jak tylko zaproponuję, że nakremuje mu buzię przed snem, zamyka oczy i cierpliwie czeka, aż rozsmaruję krem... i bardzo mu się to podoba :)))
OdpowiedzUsuńMój facet niestety trzyma się z dala od kremów i nie wiem jak go do nich przekonać. ;(
OdpowiedzUsuńsiłą :P
UsuńMoj facet ma jeden zwykły krem nawilżający ziaji i tyle. Do innego raczej cieżko go przekonać xd
OdpowiedzUsuńmój wcześniej tylko nivea. Po długich negocjacjach dał się namówić na ten :)
UsuńO, to fajna propozycja. Bo tak jak większość komentujących tu, żeby przekonać faceta do pielęgnacji... jeden krem to i tak w ich wydaniu za dużo!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
żebyś wiedziała. Ale małymi kroczkami, może przekonają się do innych kosmetyków :)
Usuńmój mąż non stop podbiera mi kremy do twarzy :-)
OdpowiedzUsuńnie wiedziałam, że Janda ma też produkty dla mężczyzn
OdpowiedzUsuńNie mam obiektu "testów", mój brat nie używa niczego ;)
OdpowiedzUsuńCiekawy krem, pewnie wielu panów będzie z niego zadowolonych. : )
OdpowiedzUsuńMój mąż od niedawna mocno naciska na swoją pielęgnację. Chętnie kupię mu ten krem, bo nie mieliśmy do czynienia z tą marką.
OdpowiedzUsuń