Anna Wójcik "Utracony Raj" - recenzja

Anna Wójcik Utracony Raj recenzja


Ostatnią książką, jaką przeczytałam w 2022 roku była książka pod tytułem „Utracony Raj" autorstwa Anny Wójcik. Jest to debiut autorki i szczerze powiem, że nieco się obawiałam, bo wiecie, jak to z tymi debiutami bywa, czasem bywają rozczarowujące... A jak było w przypadku książki Utracony Raj? O tym dowiecie się już za chwilkę.

Anna Wójcik - Utracony Raj


Z mafii nie da się uciec. Juliette naiwnie wierzyła, że będzie to możliwe.
Juliette od dziecka rozumiała prawa rządzące jej światem. Wiedziała, kim jest jej ojciec i czym się zajmuje. A co gorsza, że kiedyś ona jako jedynaczka będzie musiała przejąć rodzinny biznes i stanąć na czele organizacji mafijnej.


Nie mogła się na to zgodzić.


Niestety Juliette miała związane ręce. Zdawała sobie sprawę, że każda próba ucieczki będzie oznaczała śmierć i to nie tylko dla niej, ale również dla ukochanej matki. Jednak los dał kobiecie szansę, chociaż nie taką, o jakiej marzyła, bo do drogi ku wolności odprowadziły ją martwe oczy matki.


Juliette uciekła.


Dziesięć lat później kobieta prowadzi zwyczajne życie. Ma męża i małą córeczkę, a dramatyczna przeszłość wydaje się jedynie wspomnieniem. Jednak niebezpieczeństwo jest bliżej, niż myślała.
Kiedy Juliette będzie na granicy życia i śmierci, Liam Harris, największy rywal i wróg jej ojca, zaoferuje pomoc. Dziewczyna szybko się przekona, że budowanie przyszłości na kłamstwach ma straszliwą cenę.


romans mafijny Anna Wójcik Utracony Raj



Juliette mała dziewczynka, córka bossa mafii ucieka z domu, ponieważ nie chce żyć w tym świecie. Jej matka nie miała tyle szczęścia, ojciec zabił ją z zimna krwią, a dla Juliette ucieczka oznacza również śmierć, która nadejdzie prędzej czy później. Po latach Juliette udało się znaleźć spokój. Od teraz Julia prowadzi spokojne życie, ma kochającego męża i wspaniałą córeczkę o imieniu Chloe. Niestety jej idealne życie to jedna wielka mistyfikacja, a przeszłość się po nią upomina, ponieważ z mafii nie da się uciec....

Okazuje się, że jej mąż Taylor przez cały ten czas był w zmowie z jej ojcem i nie tylko. Pewnego wieczoru porywa ich córkę i znika bez śladu. Julia szuka pomocy na policji, jednak ci nic nie robią. Postanawia na własną rękę odnaleźć ukochaną córeczkę, pchając się prosto w paszczę lwa, gdzie przejdzie prawdziwe piekło. Gdy będzie na granicy życia i śmierci pomocną dłoń wyciągnie do niej Liam Harris, twardy, pewny siebie, bezwzględny boss mafii, o sercu z kamienia. Największy rywal i wróg jej ojca....

Liam i Julia zawierają pewien pakt, który zapewnia jej pozostanie przy życiu (jak na razie). On chce dopaść Taylera, męża Juli, podobnie jak ona sama, aby odnaleźć córkę. Sęk w tym, że nie wspomina o tym fakcie Liamowi, mówiąc jedynie, że facet ma coś, co bardzo pragnie odzyskać. Nie wspomina również o tym, że Tayler to jej mąż. Gdyby tak się stało, cała historia mogłaby się potoczyć nieco inaczej, a ona sama szybciej odnalazłaby córkę szybciej niż jej mogło się wydawać....

No, ale dzięki temu mamy świetny romans mafijny, z mocno wciągającą fabułą, od której ciężko się oderwać. Książka to debiut autorki i jak na debiut jest naprawdę dobra. Mamy w niej przedstawiony bezwzględny mafijny świat, gdzie nikt nikogo nie oszczędza, romans, a także walkę o odzyskanie Chloe, córki Julii, która jak się okazało jest kartą przetargową do objęcia jeszcze większej władzy w mafijnym świecie, o czym niedane jest nam prędko się dowiedzieć i tak naprawdę przez większość książki nie mamy pojęcia, dlaczego własny ojciec uprowadził swoje dziecko i to w tym wszystkim jest fajne. Ta cała niewiadoma, o co może chodzić.


Jeżeli chodzi o głownych bahaterów to nie do końca polubłam Juliett. Przeżyła piekło i dość szybko o tym zapomniała (chyba nie da się tak szybko zapomnieć o brutalnym gwałcie) w ramionach Liama facecie, który dla własnych celów trzymał ją przy życiu i traktował źle. Jawny syndrom sztokholmski.


Polubiłam za to Liama, który przestawiony jest w dość niekorzystnym świetle. Przybrał maskę bezwzględnego twardego bossa mafii, bez serca, dla którego liczy się mówienie prawdy i lojalność. W jego świecie nie ma miejsca na kłamstwo i pomyłki, bo każda z nich kończy się śmiercią. Jednak pod tą maską skrywa się kruchy, dobry mężczyzna z mocno zranionym wręcz powiedziałabym krwawiącym sercem. Dzięki Juli rana zaczyna się bardzo powoli zabliźniać, on sam zaczyna zmieniać nieco swoje zachowanie, zmieniać się i bam.... Julia go rani niszcząc dosłownie wszystko.

Książka kończy się w najmniej odpowiednim momencie, mocno mnie zaskoczyła i sprawiła, że oczy wyszły mi z orbit, przez co jestem okropnie wściekła, bo teraz muszę czekać na kolejną część serii Demony, a ja tak strasznie tego nie lubię. Mam nadzieję, że druga część pojawi się jak najszybciej.

Podsumowując. Książka Utracony Raj to świetny debiut Anny Wójcik. Jest to książka, która wciąga czytelnika w bezwzględny mafijny świat niemal od pierwszej strony i sprawia, że z każdą kolejną nie można się od niej oderwać. Ogromnie polecam!

Komentarze

  1. Chętnie po nią sięgnę, skoro tak dobrze się ją czyta :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdecydowanie czuję się tą pozycją skuszona i chętnię ją przeczytam bo lubię takie mafijne klimaty :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czyli udany debiut, oby tak dalej :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawy debiut, a jeśli czekasz na dalszy ciąg, to znaczy, że też bardzo udany :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Intrygujący tytuł jak i fabuła

    OdpowiedzUsuń
  6. Książka nie wpasowuje się w moje czytelnicze gusta, ale najważniejsze, że Tobie się podobała, w końcu o to właśnie chodzi. Izabela

    OdpowiedzUsuń
  7. ja aktualnie czytam poradnik o włosach :D :D próbuje się dowiedzieć co i jak :P
    co do książki Utracony Raj lubie taką temtykę !
    dyedblonde

    OdpowiedzUsuń
  8. Cieszę się, że książka Ci się podobała, bo jest to mój patronat medialny. Nie mogę doczekać się kolejnego tomu :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam nadzieję, że kolejna część pojawi się szybko. Jestem ciekawa tej historii ale poczekam na kontynuację

    OdpowiedzUsuń
  10. Skoro jest to taki świetny debiut z mafijnym światem to koniecznie muszę polecić go siostrze.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za każdy komentarz. To motywuje mnie do dalszej pracy.

instagram