FITOMED | Esencja nawilżająca do cery mieszanej ' Róża domasceńska ' | Przeciwmarszczkowy krem pod oczy ' Mój krem nr. 10 "
Dziś będzie o dwóch bardzo fajnych produktach do pielęgnacji cery marki FITOMED, które goszczą w mojej codziennej pielęgnacji już od dłuższego czasu.Nigdy wcześniej nie miałam styczności z produktami tej marki, ale dziś już wiem, że będę sięgać po nie regularnie.
Uwielbiam produkty na bazie róży domasceńskiej, dlatego nie mogłam przejść obojętnie obok Esencji Nawilżającej 'Róża Domasceńska' marki Fitomed.
Esencja Nawilżająca Najważniejsze składniki: kwas hialuronowy, woda różana, wyciąg z owoców dzikiej róży, pantenol, kompleks polisacharydów o działaniu nawilżającym. Działanie: nawilża, wygładza, zwiększa zdolność naskórka do lepszego przyswojenia substancji odżywczych z kolejno nakładanych kosmetyków: olejków, kremów, maseczek, daje uczucie satynowej skóry, świeżości, komfortu i relaksu. Przeznaczenie: do cery mieszanej
Esencja znajduje się w szklanej, transparentnej buteleczce o pojemności 30 ml. Posiada wygodny aplikator w formie pipety, którym łatwo wydobyć odpowiednią ilość produktu z buteleczki. Prosta a zarazem efektowna etykieta sprawia, że produkt prezentuje się bardzo elegancko na półce.
.
Esencja ma konsystencję średnio gęstego serum, nie spływa od razu z twarzy.
Esencja jest bardzo wydajna. Wystarczy odrobina, aby rozprowadzić ją na całej twarzy. Szybko się wchłania, dobrze nawilża i koi cerę. Wspomaga regenerację, łagodzi podrażnienia oraz wzmacnia skórę. Idealny produktu do stosowania o każdej porze roku. W okresie jesienno-zimowym łagodzi podrażnienia wywołane wiatrem czy mrozem a latem świetnie ukoi cerę wystawioną na działanie promieni słonecznych. Esencja jako baza pod krem, świetnie przygotowuje ją do przyjęcia składników aktywnych zawartych w kremie, wzmacniając jego działanie.

***
Kolejnym produktem na jaki się skusiłam jest krem pod oczy 'Mój krem nr.10' Czytałam o nich wiele świetnych opinii więc postanowiłam i ja go wypróbować.
Mój krem nr. 10 - przeciwzmarszczkowy krem pod oczy ddpowiednio dobrane składniki tłuszczowe działają przeciwzmarszczkowo, odżywczo i regenerująco na delikatny naskórek w okolicach oczu. Absolutną nowością jest zastosowanie naparu z herbaty białej, parzonego według oryginalnego chińskiego przepisu. Powszechnie wiadomo, iż na zmęczone oczy najlepiej pomagają okłady z ciepłego naparu herbacianego. Biała herbata jest najcenniejszym gatunkiem wśród różnych rodzajów herbat. Właściwie jest to zielona herbata, która nie ma jeszcze dojrzałych liści, lecz tylko młode pączki. Dla wielu ludzi ten gatunek herbaty wydaje się mało atrakcyjny, gdyż ma zbyt jasny kolor, natomiast pod względem zawartości witamin, soli mineralnych i antyoksydantów herbata biała jest numerem jeden wśród wszystkich herbat. Do każdej partii kremu przygotowywany jest świeży napar i nigdy go nie przechowujemy.
Krem znajduje się w białym, prostym opakowaniu z wygodnym aplikatorem o pojemności 20 ml. Pompka działa bez zarzutu, aplikuje odpowiednią ilość produktu.

Krem ma dość gęstą konsystencję, jest bardzo wydajny - wystarczy aplikować go dosłownie odrobinkę. Łatwo rozprowadza się na skórze w okolicy oczu. Ja używam malutkiej 'kropeczki' kremu i wklepuję ją w całą okolicę oka.
Przeciwzmarszczkowy 'Mój krem nr. 10' jest jednym z lepszych kremów do pielęgnacji wrażliwej skóry wokół oczu jaki kiedykolwiek miałam okazję używać. Delikatnie pielęgnuje, odżywia, nawilża skórę okolic oka. Nie podrażnia, nie pozostawia uczucia ściągnięcia skóry. Delikatnie rozjaśnia sińce, uelastycznia a co najważniejsze po dłuższym stosowaniu minimalnie spłycił zmarszczki mimiczne wokół oczu. Nie jest to spektakularny efekt, ale jednak różnica jest co mnie bardzo cieszy. Chętnie sięgnę po kolejne opakowanie tego kremu.
Znacie produkty marki Fitomed?
Który z kosmetyków marki Fitomed jest Waszym ulubionym?
Esencja i krem mnie zaciekawiły :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz spotykam się z tą marką :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki, ale ta esencja mnie zaciekawiła, tym bardziej że w porze zimowej nasza skóra jest w gorszej kondycji:)
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze, że wcześniej nie spotkałam się z tą marką. Zaciekawiłaś mnie ich produktami :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam oraz dziękuję bardzo za odwiedziny ♥
wy-stardoll.blogspot.com
Nie miałam nic z tej marki, a o tym kremie też widziałam sporo pozytywnych opinii i nawet miałam raz go zamówić. Esencje bardzo lubię i ta zapowiada się jakby miała wylądować u mnie w kosmetyczce ;)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę tą markę 😉
OdpowiedzUsuńdawno nie miałam niczego z fitomedu ale znam tą markę, jest tania a składy super
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widze ta marke ale zainteresowala mnie esencja :)
OdpowiedzUsuńStosowałam kiedyś krem pod oczy tej marki. Fajnie się sprawdził. Ta esencja mnie zainteresowała
OdpowiedzUsuńkochana namówiłaś mnie na kolejny produkt ;)
OdpowiedzUsuńrobisz piękne zdjęcia!!!
zostaję z Tobą na dłużej - obserwuję :)
pozdrawiam, miłego dnia!!!
Esencja zaciekawiła mnie swoim łagodzącym działaniem - zima, wiatr i mróz nie wpływa dobrze na moją skórę. A w ogóle to opakowanie jest mega - szklane i pipeta, takie lubię najbardziej.
OdpowiedzUsuńKrem pod oczy z Fitomedu miałam daaawno temu, w wersji słoczikowej. Jestem ciekawa tej odsłony i chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńMam bzika na punkcie pielęgnacji delikatnej skóry wokół oczu :)
OdpowiedzUsuńOj chyba musze zakupic ten eliksir, wszystko co nawilza jest moim przyjacielem <3
OdpowiedzUsuńWow bardzo fajny kosmetyki ktore chwyla za serducho
OdpowiedzUsuńoo tą esencję z wielką chęcią by na sobie sprawdziła!!
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia! Jeśli chodzi o kosmetyki to nie miałam jeszcze z nimi styczności, jednak markę znam i lubię. Mam dużo hitów od nich :D
OdpowiedzUsuńlubię Fitomed za ich różany tonik, teraz nabrałam ochoty na tę różaną esencję, idealna dla mojej suchej skóry
OdpowiedzUsuńchyba nie miałam żadnego kosmetyku tej firmy, ale z chęcią bym poznała kilka hitów :)
OdpowiedzUsuńNie znam, więc oba te produkty mnie bardzo ciekawią :)
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa jakby się ta esencja u mnie sprawdziła, bo własnie mam cerę mieszaną, ale też skłonną do podrażnień.
OdpowiedzUsuńZaciekawiła mnie ta esencja, chyba ją wypróbuję. :)
OdpowiedzUsuńTo esencja bardzo mnie zaciekawiła :)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa tego kremu.
OdpowiedzUsuńOj kusisz tymi kosmetykami Kochana, kusisz ;) Z chęcią bym wypróbowała oba, bo zapowiadają się naprawdę dobrze :)
OdpowiedzUsuńZnam oba te kosmetyki i oba mile wspominam.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń